Bal Szkocki się zbliża - mini-akcja

Pamiętacie, jak wspominałyśmy o spotkaniu przedbalowym? Cóż, zdałyśmy sobie sprawę, że to może nie być najszczęśliwszy pomysł. Nie dość, że na miejscu i tak wypadałoby być trochę przed czasem (inaczej możecie mieć problem z zapełnieniem karnecików!), to prawdopodobnie będziecie zbyt zajęci rękawiczkami, fryzurami i zmyślnym rozpracowaniem przejścia w sukni od środka transportu do klubu przy jak najmniejszych stratach.

Dlatego też, jeśli macie ochotę spotkać się i pogadać, poplotkować o modzie historycznej, pozachwycać się uszytymi przez innych sukniami lub po prostu pochwalić się własną, możemy zrobić to już na balu.

Wymyśliłyśmy jednak niepozorny sposób na rozpoznanie się nawzajem. Przy okazji będzie troszkę tajemniczo i konspiracyjnie. O co chodzi?

Wszystkich blogerów krynolinowych, a także niezrzeszonych sympatyków zachęcamy do przewiązania na ręce różowej wstążki. Będzie to nasz sekretny (no, prawie, wszak internet do specjalnie tajnych miejsc nie należy) znak ;) Jeśli więc, na przykład w trakcie tańca, nieoczekiwanie dostrzeżecie u kogoś wstążkę, możecie być pewni, że ta osoba ma coś z naszym spisem wspólnego.

Do akcji zachęcamy zarówno blogerów krynolinowych, jak i uczestników poprzednich spotkań, lub po prostu czytelników i entuzjastów Krynoliny.

Do zobaczenia!
Fobmroweczka i Eleonora Amalia