wtorek, 22 kwietnia 2014

II Piknik w Pszczynie.

Kochani Krynolinowcy!

Dopiero dzisiaj zdałyśmy sobie sprawę, że czas ucieka, a my nic nie mówimy wam o Pszczynie!
Tegoroczny piknik Krynoliny w Pszczynie odbędzie się 25 maja (niedziela), tym razem w konwencji XVIII wiecznej.
Co tym razem przewidujemy?
- zwiedzanie zamku pszczyńskiego dla chętnych (tym razem bez kostiumów, żeby nie denerwować pracowników muzeum), w tym czasie reszta przypilnuje bagaży zwiedzających i przygotuje piknik :)
- gry i zabawy na świeżym powietrzu,
-spacery alejkami parku,
- jedzenie epokowych słodyczy,
- pogaduchy :)
Wszystko oczywiście w kostiumach!
Więcej ustaleń pojawi się na dniach. Najważniejsze na chwilę obecną to:
TERMIN: 25 maja 2014 roku (niedziela)
EPOKA: XVIII wiek
MIEJSCE: Park zamkowy w Pszczynie.

W ramach przypomnienia, relacja z zesżłorocznego pikniku: klik
Videorelacja autorstwa Eleonory Amalii: klik

Szykujcie kostiumy :)

Pozdrawiamy!
Eleonora Amalia i Fobmroweczka

10 komentarzy:

  1. Ale super! Oby pogoda tym razem dopisała ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. XVIII wiek i piszecie o tym 31 dni przed - dobrze, że w nas wierzycie... :P
    Do tego chemize trzeba mieć jakieś gorsety?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wypadałoby stays spłaszczające ;)
      ;)

      Usuń
    2. Ale Porcelana poradziła sobie bez Stays na balu ;)

      Usuń
    3. No chyba, że umieścisz tę suknię w latach 90, wtedy spłaszczony biust nie był już modny, a suknie w stylu chemise jak najbardziej :) Dzisiaj znalazłam taką śliczną: http://www.oceansbridge.com/paintings/artists/special/art/new/big/Antoine-Jean-Gros-XX-Madame-Pasteur-1795-1796-XX-Musee-du-Louvre-Paris.jpg

      Usuń
  3. Całe szczęście że to dopiero 25, jest szansa że jednak zdążę odobrazić się na moją kieckę i ją skończyć:D

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja niestety pasuję. Mamy imprezę rodzinną. Może następnym razem uda mi się dołączyć.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja na zupełnie inny temat... mam nadzieję, że Pani Clarissa Sharrington wybaczy mi małe opóźnienie w odpisaniu na list, gdyż do 5 maja przebywam za granicą.
    Pozdrawiam
    Lucy Blair

    OdpowiedzUsuń
  6. Ech. Nie będę mogła być... Primo, daleko to trochę od Warszawy. Secundo - nie zdążę nic uszyć. Co prawda matury kończę w przyszłym tygodniu, ale w dwa dni nic nie zdołam uszyć, zwłaszcza, że brak mi materiałów. :(
    Szkoda! :/

    OdpowiedzUsuń