W toku rozmów w komentarzach na paru blogach (paru rozmów na wielu blogach jednocześnie) wypłynął pomysł spotkania się w Pszczynie na pikniku. Aby łatwiej było temat kontynuować, temat zostaje przeniesiony tutaj.
Póki co wiemy tyle:
- miejscem spotkania będzie park pałacowy w Pszczynie
- strojem obowiązującym będzie strój regencyjny (w razie wejścia do muzeum nie przyprawimy pracowników o zawał serca kapeluszami/krynolinami/przewracaniem słupków), będzie on wygodny, a jednocześnie dostatecznie "historyczny". Kombinować! Może da się przerobić sukienkę letnią, albo pomanipulować wieczorową? Dla przypomnienia, regencja obejmuje lata 1795-1837!
- nie będzie to zorganizowana impreza (festiwal). Oznacza to doprecyzowanie strony techniczno-logistycznej
- preferowana data to okres letni - zazieleniony park, względne wakacje (przynajmniej od szkół i uczelni). Data do ustalenia! (wstępnie 31 maj, 1 lub 2 czerwiec). Uwaga, czy wszystkim pasuje 1 czerwiec?
- Jedzenie rozdzielamy dystansem dojazdu - ci co mieszkają blisko i/lub dojadą autem, przywiozą rzeczy kłopotliwe. Ci co dalej - wypieki, kanapki, itd. Napoje, ciastka, owoce kupimy na miejscu! Przygotujcie się na zrzutkę pieniężną ;)
- Dziewczyny, które chcą być czesane w pociągu (ewentualnie już w Pszczynie), proszę o wysłanie mi rycin/zdjęć, co chcecie mieć na głowie. Nie ręczę, że będzie to samo, ale się postaram. Potrzebuję tą informację ,aby wam wskazać co macie ze sobą wziąć/ zrobić przedtem z włosami ;)
- Będą gry i zabawy regencyjne! Zgłaszać propozycje. Co powiecie na wolanta? (nasz badminton ;))
No to teraz, czekamy na dalsze sugestie!
Co do daty, to może po Bożym Ciele (30.05)? Uczelnie mają wolne od czwartku do poniedziałku, matury się skończą i końcem maja mamy szansę na ładną pogodę!
OdpowiedzUsuńJa się zgadzam, jak najbardziej pasuje mi ten termin :) Akurat wystarczająco czasu, żebyśmy wszystkie skompletowały pełny regencyjny strój ;)
UsuńMi również pasuje koniec maja! :) A suknia regencyjna musi być dzienna? Bo ja mam raczej bardziej wieczorową :)
OdpowiedzUsuńTak: Data pasuje! tylko konkretny dzień wyznaczyć, no i pytanie, czy jakaś dobra dusza będzie jechać autem z okolic Rybnika?;D Bym się z chęcią zabrała ;) a co do sukni wieczorowej - można przerobić, doszywając narzutkę, i ew. odpruwając ozdobne elementy ;D Narzutkę można uszyć z firany klockowej lub biulowej, szyfonu nie polecam ;p
OdpowiedzUsuńA może stroje z lat 1910-1914? Age of elegance!:)
OdpowiedzUsuńNiestety, wybór padł na regencję ,bo już wszystkie takie suknie mamy (mniej lub bardziej ukończone ;))
OdpowiedzUsuńHm w sumie to suknie z początku XX wieku były inspirowane Pierwszym Cesarstwem. Trzeba byłoby je przerobić;) Żartuję oczywiśćie:)
OdpowiedzUsuńPoważnie, od biedy by się dało, dodać woal tu, zawój materiału podpięty tam, tu porobić zakładki na dole spódnicy ... Ale plisować 4 metry spódnicy w obwodzie!? Podziękuję ;pp
OdpowiedzUsuńKiedy indziej zrobimy spotkanie "na Downton" ;) Tymczasem już postanowione! Ale mam nadzieję, że jeszcze niejedno przed nami!
OdpowiedzUsuńOczywiście! Ja w to nie wątpię! ;p MAmy dużo epok do spotkań ;)
UsuńRacja! Downton Abbey- mój ulubiony serial!:D
UsuńCzy umawiamy się na konkretny okres regencji czy mamy wolny wybór? Bo suknie z 1800r różnią się od tych z 1820 :)
OdpowiedzUsuńWłasnie tez sie nad tym zastanawiałam :) Może umowmy się np. na "styl z Dumy i uprzedzenia" ;) Albo w ogole wcielmy sie w postaci z książki... Chociaż to już chyba byłaby przesada :D
OdpowiedzUsuńNo, to chyba jest przesada :D Ale możemy się umówić na stroje z okresu Jane Austen. Chociaż różnorodność wynikająca z rozpiętości epoki mi nie przeszkadza :)
UsuńMi tez nieszczegolnie, bo nie są to drastyczne różnice ;) Ogólny styl pozostaje taki sam. A wysokosc talii czy szerokość spodnic i tak będziemy miały pewnie inne, nawet gdybyśmy dookreśliły styl do konkretnego roku :)
OdpowiedzUsuńCobysmy nie ustalili, i tak regencja z diu obejmuje lata od 1795 do ,,, 1835 xp dlatego ubieramy co mamy xp dowolnosc lat - jak kto lubi xp moj stroj to mieszanka, wiec ... xp
UsuńNo właśnie, lepsza jest trochę większa dowolność w wyborze stroju, bo przecież nie każdy dysponuje konkretną suknią z np. 1810 roku :) A samo hasło regencja nie jest przecież znowu aż tak obszerne, żebyśmy się miały jakoś bardzo od siebie różnić :)
UsuńI co najważniejsze - dodatki :) Nimi możemy stworzyć ( a nawet musimy!) odpowiedni klimat ;)
UsuńO tak! Muszę w końcu wziąć się za budkę :p
UsuńJejku, kapelusze-budki są takie cudowne! Ale w jaki sposób Ty go zrobisz?
UsuńW sensie, z innego kapelusza, czy zupełnie od podstaw? :)
Zajrzyj tutaj: http://fobmroweczka.blogspot.com/2013/03/projekt-regencja-budka.html ;) jest też kilka instrukcji na youtube, wystarczy wpisać "bonnet diy tutorial" :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńAle genialny pomysł! Odkąd przeglądam zagraniczne blogi, marzę o takich spotkaniach w Polsce, poza tym fajnie będzie Was wszystkie poznać :) Termin pasuje jak najbardziej, akurat ten ostatni weekend maja mam wolny od drugich studiów, więc jest idealnie :) No i regencja też pasuje, chociaż z sukienką będę musiała coś jeszcze pokombinować (wykrój współczesny + zamek błyskawiczny + wkurza mnie trochę to, jak układa się z przodu, ale to chyba przez obciążenie materiału...) i jakoś udoskonalić moją żałosną próbę stworzenia budki :D Ale jest ponad miesiąc czasu, więc damy radę :D
OdpowiedzUsuń-> Mogę upiec babeczki z czasów JA z przepisu jej kuzynki :)
Haha, proszę, miej też suknię z zamkiem błyskawicznym! Nie chcę być jedyna! :D
UsuńNo widzisz, a zastanawiałyśmy się, że w regencji jedli babeczki :D Myślisz, że mogłabym upiec jakieś ze współczesnego przepisu? Mam kilka świetnych na pikniki :)
Ej, twoja budka wcale nie jest żałosna! :D A ja się pochwalę, mam całą książkę kucharską Jane Austen ;) I moja sukienka chwilowo też jest na zamek błyskawiczny :D Ale chciałabym uszyć nową, bo kolor trochę mnie dobija :/ No i talia jest za nisko!
Usuńoj, kobitki ... ja mam suknię z długim rękawem, może też coś uszyję?;p Tyle ze materiału już nie mam :( Poważnie, nie ma co się zabijać, grunt to ustylizowac suknię na regencję ;p A, i tak jeszcze z innej beczki, jak macie znajome/znajomych, co by chcieli przyjechać, śmiało, niech się zjawią, tylko ich też trzeba nieco ustylizować ;D im więcej, tym weselej ;d
UsuńPorcelana! Przecież ty możesz doczepić do sukienki gigantyczne rękawy, założyć pod spódnicę halki i udawać ,że to suknia z przełomu regencji i wczesnej epoki wiktoriańskiej ;D Jednym słowem, będziesz najmodniejsza z nas ;D
OdpowiedzUsuńZgadzam się! Ja też celuję w tę epokę więc przynajmniej nie będę sama ;). Porcelana, zrób tak!
UsuńMyślałam raczej nad wymianą paska na grubszy, dodaniu czegoś do budki (kwiatki z tego samego materiału, co pasek i torebka, takie po bokach, tylko rozważam, czy to nie będzie już za dużo) + reticule. Tyle na pewno zdążę zrobić :)
UsuńMyślałam też nad zrobieniem bułeczek z książki kucharskiej JA, a do nich, do smarowania np. konfitury :)
Najlepiej chyba będzie umówić się na konkretną godzinę na dworcu w Kato, a potem szturmem do toalety i na pociąg iść już grupowo i regencyjnie :)
Dokladnie, a co, zrobimy ludziom maly teatrzyk xp
UsuńO tak! Z wachlarzami i regencyjnymi odzywkami, typu: "Doprawdy", albo "Moja droga" :D hihihi
Usuńups, nie mam wachlarza ... ;D Ma któraś może dwa?;D
UsuńJa mam chyba 10 :D
UsuńProszę, proszę, pożycz mi! ;D
UsuńJak coś, to polecam stragany z pamiątkami w Pszczynie :D Ewentualnie chińskie sklepy!
UsuńBędę musiała odwiedzić ;)
UsuńRobi się coraz ciekawiej :D A co do samego przebiegu pikniku, to fajnie byłoby tez wyszukać tradycyjne regencyjne zabawy :) Sporo tego w internecie, szukałam pół roku temu na imieniny siostry ;)
OdpowiedzUsuńdobry pomysł ;D ja mam jeszcze uwagę odnośnie naszego przebrania się w stroje na stacji ;p musimy to zrobić w jednym miejscu i wszystkie na raz, mam nadzieję ,że wiecie o tym ;p
OdpowiedzUsuńHm... Zdradzisz dlaczego? Bo przychodzi mi do głowy kilka sensownych przyczyn, ale nie wiem, o którą z nich ci chodzi :P
OdpowiedzUsuń1. Miny ludzi na jedną osobe
OdpowiedzUsuń2. Będzie weselej
3. Będzie można sobie pomóc przy ubieraniu, poprawianiu ;p
no i 4. jak się zgubimy, to wszystkie razem ;p
UsuńNo wiec tak własnie myslalam :D
OdpowiedzUsuńdokładnie ;)
UsuńDziewczyny! Wszystkie, co chcą być przeze mnie czesane, mam prośbę :) 1. wyślijcie mi mniej więcej wizję tego, co chcecie na głowie - chodzi mi o fryzure z przedziału lat, w niektorych trzeba nieco włosy podkręcić ( a i tak nie ręczę, ze wyjdzie ;p)
OdpowiedzUsuń2. Zaopatrzcie się w gumki ( 2 większe, 2,3 male recepturki, pod kolor włosów) i z 20,30 wsuwek, też pod kolor włosów ;)
Ale super :D Robi się poważnie! I ekscytująco :P
Usuń;) Niestety, nie dysponuję złotymi i brązowymi wsuwkami, więc uprzedzam ;) Rude teżp owinny poszukać rudych/czerwonych ;)
UsuńA propos nowości w poście powyżej - jedzenia, z wiadomych względów, nie zabiorę za dużo, ale mogę postarać się o "zastawę" i coś do rozłożenia, np. jakąś delikatną, kwiecistą zasłonę :D Z tego co widziałam na filmach też nie mają czegoś szczególnego, po prostu siadają na czym się da. 1 czerwiec mi pasuje! A co do zabaw, to jasne że wolant, tylko trzeba go będzie z czegoś zrobić, chyba że będziemy grać normalnymi paletkami :P Nie może się też obejść bez ciuciubabki, ale to chyba oczywiste :D Inne propozycje: karty (trzeba by poszukać czegoś łatwego, muszę sprawdzić jak się gra w commerce ;)), szarady, no i Game of Graces, do której trzeba rekwizytów, ale łatwo je wykonać samodzielnie. Myślałam też o tym, żeby każda z nas przygotowała jakąś regencyjną ciekawostkę - np. jedna nauczy nas składać regencyjne listy, ktoś (Porcelana? ;)) pokaże język wachlarzy...
OdpowiedzUsuńTak, tojest dobry pomysl! Trzeba poszukac takich rzeczy ;)
OdpowiedzUsuńTak, tojest dobry pomysl! Trzeba poszukac takich rzeczy ;)
OdpowiedzUsuńAha, zapomnialam, jeszcze jedno - możemy spróbować tez paru latwiutkich angielskich tańców, gdyby ktoś miał ochotę ;)
OdpowiedzUsuńWlasnie o to mialam cie pytac xp
OdpowiedzUsuńczyli mamy sztukę składania listów, wachlarze, tańce ... jest jeszcze technika portretowania profilowego, ale to by trzeba robić w ciemnym pomieszczeniu, ewentualnie pod słońce ;)
OdpowiedzUsuńO, widzę, że zanosi się na poważną imprezę :D Dobrze, że Eleonora Amalia zatroszczy się o zastawę, bo ja bym chyba nie dała z tym rady... Język wachlarzy mogę poprowadzić :)
OdpowiedzUsuńCo do kart, to wiem, że dawniej grano w faraona i mariasza, ale do tego drugiego trzeba jakąś specjalną talię kart mieć, za to pierwszy jest typowo "na szczęście" i przez to trochę nudzący (grałam już)...
Za to wolant fajny, może być przy tym dużo śmiechu :D
O tak, szczególnie w sukienkach ;D To może być ciekawe ;D Była jeszcze gra, która trochę przypominała rzucanie podków ;) Obręczami się próbowało trafić na pręt ;)
UsuńZ tym że ta zastawa najprawdopodobniej będzie plastikowa :/ Żeby było jakoś ładniej (i regencyjniej!), może uda mi się ją trochę przystroić. I te "podkowy" (mają jakąś swoją nazwę, tylko nie pamiętam) też mogą być fajne, tylko trudniejsze do wykonania ;) Ale co to dla nas :D
Usuń